Oto procedura, jak krok po kroku uzyskać wizę na urlop pracowniczy w Nowej Zelandii: Zapłać 155 NZD + opłata za wniosek w wysokości 280 NZD za osobę ubiegającą się o wizę, mieć co najmniej 18 lat i nie więcej niż 30 lat, mieć ważny paszport przez co najmniej trzy miesiące. Przed podróżą do Nowej Zelandii podróżny musi upewnić się, że paszport jest ważny co najmniej trzy miesiące po przewidywanej dacie wyjazdu. Tylko obywatele Australii są zwolnieni, nawet stali rezydenci Australii są zobowiązani do uzyskania elektronicznego zezwolenia na podróż w Nowej Zelandii (NZeTA). Będziesz dobrze robić, aby sprawdzić, czy możesz przyjechać do Nowej Zelandii na krótkie pobyty trwające 3 miesiące na podstawie wizy do Nowej Zelandii eTA (NZeTA) (Electronic Travel Authority), wypełniając formularz zgłoszeniowy do Nowej Zelandii pod adresem https://www.newzealand-visa.org (Oficjalna strona internetowa Nowej Władze w Wellington niepokoją się "trójcą". Należą do niej Chiny, Rosja i Iran, i to te państwa najmocniej mieszają w wewnętrznych sprawach Nowej Zelandii. Raport SIS opublikowano w piątek. Koronawirus - Nowa Zelandia. Nowa Zelandia została uznana za jeden z krajów, które odniosły największy sukces w zarządzaniu pandemią, głównie dzięki wprowadzeniu surowych zasad wjazdu Kambodża e-wiza dla obywateli Nowej Zelandii może być stosowana jako alternatywa do zwykłej wizy. Ten elektroniczny odpowiednik pozwolenia na podróż znacznie ułatwia życie turystom, ponieważ posiadacze paszportów Nowej Zelandii, jako jednego z krajów kwalifikujących się do otrzymania e-wiz, nie muszą uczestniczyć w długich rozmowach w ambasadzie. jte4. Autor: Tomasz Skory Miejsce: Niemcy – Francja – Malezja – Singapur – Tajlandia – Australia – Nowa Zelandia – Anglia Czas podróży: – czyli 34 niesamowite dni Ilość pokonanych Km: 50000 Ilość Osób: 5 Noclegi: 15 noclegów w samochodzie, 11 nocy na lotniskach, 4 wizyty w hotelach i 1 na ławce w parku. Do tego dwie noce nam wyparowały podczas przekraczania stref czasowych. Koszty na osobę zł: Oj, trochę tego było. Same bilety lotnicze to blisko 4000 zł. Drugim poważnym wydatkiem było wynajęcie auta. Wliczając w to zużytą benzynę będą ze 2000 zł. Na jedzenie, spanie, komunikację miejską, bilety wstępu, pamiątki i inne rozrywki mogliśmy dać łącznie około 1500 zł, więc koszt całej wycieczki kształtował się w okolicach 7500 zł. Drogo? To przypominam, że w sezonie trzeba tyle zapłacić za lot w jedną stronę do Auckland. Środki transportu: samochód, samolot, statek, kolej, na piechotę Wskazówki dotyczące odwiedzonego kraju: Każdy kto był we Francji pewnie już o tym wie, ale warto przypomnieć, że Francuzi raczej krzywo patrzą na anglojęzycznych turystów. Pomocne okazują się nawet proste zwroty, bo Francuz, zapytany po francusku, czy mówi po angielsku, od razu patrzy na nas przychylniej. W Malezji jest gorąco i wilgotno, z naciskiem na to drugie. Nie ma sensu co chwilę zmieniać ubrania, bo będzie mokre po paru minutach. Z kolei w pojazdach komunikacji miejskiej i publicznych budynkach bywa tak zimno, że wchodząc rozgrzanym, można się przeziębić. W Tajlandii fajnie jest być białym, przynajmniej w regionach rzadko odwiedzanych przez turystów. Dla miejscowej ludności to tak niecodzienny widok, że wszyscy chcą zrobić sobie z Tobą zdjęcie, a przypadkowo napotkani ludzie częstują Cię kawą i makaronem. Choć każdy Australijczyk będzie odradzał podróżowanie autostopem, zatrzymanie auta nie przysporzy tam żadnego problemu. Co więcej, hojniejsi kierowcy fundują turystom posiłki lub noclegi. Wybierając się na Wielką Rafę Koralową nie idziemy nurkować na 24 h przez planowanym lotem. Wiąże się to z niebezpieczeństwem związanym z różnicą ciśnień. W Nowej Zelandii pełno jest tzw. rest areas, gdzie można zatrzymać na noc samochód lub rozbić namiot. Wszystkie położone są w malowniczych zakątkach, a spora część z nich jest darmowa. Woda w strumieniach na Wyspie Południowej jest czystsza niż nasza kranówka, więc można zaczerpnąć ją zarówno do mycia, jak i do picia. Uzupełnić zapasy można też na stacjach benzynowych. Drogi w Nowej Zelandii są długie i gładkie (o ile nie zniszczyło ich właśnie jakieś trzęsienie ziemi), a ruch poza miastami bardzo ograniczony. Ale i tak trzeba zachować uwagę. Gdy za oknem przewijają się zapierające dech w piersiach krajobrazy, łatwo jest się zagapić. Z Nową Zelandią w ogóle trzeba uważać. Jest tam tak pięknie, że po powrocie już nic nie będzie wyglądać tak samo. A znajomi, którzy usłyszą gdzie byliśmy, będą nas chcieli oskalpować z zazdrości. Wskazówki dotyczące obniżenia kosztów podróży: W każdym miejscu warto jest mieć jakichś znajomych, którzy jeśli sami nie są zmotoryzowani, to choć podpowiedzą, jak poruszać się po mieście lub gdzie zjeść, aby nie przepłacić. Gdy podróżuje się głównie samolotami, warto rozważyć sypianie po lotniskach. Robi to mnóstwo osób i naprawdę nie trzeba się krępować, bo w niczym nie przypomina to nocowania wśród bezdomnych na polskich dworcach (no, może troszeczkę). Na niektórych lotniskach, np. w Christchurch, są nawet wyznaczone specjalne strefy dla sennych podróżników. W dodatku lotnisko zwykle oznacza darmową wodę, elektryczność, a czasem nawet wi-fi. Tak tani wypad na drugi koniec globu możliwy był tylko dzięki temu, że niemal na rok przed wyruszeniem w trasę zaczęliśmy polować na promocyjne bilety. Nasza wytrwałość zaowocowała tym, że średnio za każdy z 13 pokonanych odcinków zapłaciliśmy niewiele ponad 300 zł. Były w tym oczywiście odcinki po 1000 zł, ale dla równowagi trafiały się też takie po 20 zł. Wynajęcie samochodu turystycznego, choć zwykle kosztowniejsze niż przemieszczanie się autobusami, może być na dłuższą metę opłacalne. Przynajmniej w sytuacjach, gdy zamierza się objechać cały kraj wzdłuż i wszerz. Camper służył nam w Nowej Zelandii nie tylko za środek transportu, ale też kuchnię, łazienkę i sypialnię razem wzięte. Aby się najeść, trzeba się wpierw nachodzić, bo tanie sklepy rzadko kiedy znajdziemy blisko punktów widokowych. Wysiłek się jednak opłaca. Przykładowo, za butelkę wody kupioną pod operą w Sydney, musielibyśmy zapłacić prawie siedem dolarów. Tymczasem oddalając się od centrum, bez trudu można natknąć się na wolnostojące kraniki z pitną wodą. W Londynie nad Tamizą za pięć funtów dostaniemy najwyżej suchą bułę, ale parę kilometrów dalej, w China Town, za tę kwotę jemy do woli. Przykładów można mnożyć. Opis: Dla większości znajomych wieść o tym, że wybieramy się do Nowej Zelandii była czymś tak nieprawdopodobnym, że równie dobrze moglibyśmy powiedzieć, że lecimy na księżyc. Bo w końcu, ile osób może sobie pozwolić na podróż w najdalszy zakątek globu? I to dysponując tak skromnym budżetem? Nam się udało, choć nikt nie twierdzi, że było łatwo. Przygotowania rozpoczęły się już w listopadzie 2010 roku, co oznacza, że wyjazd planowaliśmy niemal cały rok. Zaczęło się banalnie. Siedzieliśmy na jakimś wykładzie (bośmy studenci, w dodatku geografii) i przeglądając z nudów strony poświęcone taniemu lataniu, znaleźliśmy wyjątkowo tanie połączenie z Paryża do Kuala Lumpur. Jako, że mamy nie po kolei w głowach, długo się nie zastanawialiśmy… Od tego momentu wielokrotnie zmienialiśmy koncepcję naszej podróży, ostatecznie decydując, że naszym głównym celem będzie Nowa Zelandia. Choć kosztowało nas to wiele wyrzeczeń, ani przez moment nie żałowaliśmy podjętej decyzji, a każdy wydany grosz zwrócił się nam po wielokroć w postaci niezapomnianych wrażeń. Co robiliśmy? Byliśmy w Petronas Tower, oglądaliśmy Singapur z Marina Bay Sands, uciekaliśmy przed małpami w Batu Caves, jedliśmy duriana, pozowaliśmy Tajom do zdjęć, nurkowaliśmy na rafie, spaliśmy na plaży w Sydney, obróciliśmy całą Great Ocean Road, widzieliśmy Christchurch zniszczone przez trzęsienie ziemi, w strumieniach deszczu wspinaliśmy się pod lodowiec Franza Josepha, widzieliśmy dymiące gejzery i postawiliśmy stopę na niemal każdym skrajnym punkcie obu wysp. I tylko nie udało nam się zobaczyć chatek w Matamata bo akurat w dniu naszego przybycia do mieściny Jacksonowi zachciało się rozpocząć zdjęcia do „Hobbita”. Ale było warto! [fb-like] Articles admin ile kosztuje Przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii? fracht lotniczy wizy do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii Przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii: Lista kontrolna Zanim Się Przeprowadzasz: ważne dokumenty ✔️ znalezienie firmy przeprowadzkowej do Nowej Zelandii ✔️ Pakiet ✔️po przyjeździe:Zarejestruj się ✔️konto bankowe ✔️ Opieka zdrowotna ✔3prawo jazdy ✔3 pracujesz w Nowej Zelandii? znalezienie domu w Nowej Zelandii koszt życia w Nowej Zelandii gotowy na przeprowadzkę do Nowej Zelandii? ile kosztuje Przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii? zanim przejdziemy do bardziej zabawnych rzeczy, ważne jest, abyś wiedział, ile kosztuje przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii. Z odległością ponad 11 000 mil nie powinno być szokiem, że koszty przeprowadzki do Nowej Zelandii mogą się sumować, delikatnie mówiąc! Jesteśmy jednak po to, aby przygotować cię, abyś wiedział, czego się spodziewać, zwłaszcza jeśli chodzi o koszty wysyłki kontenerów. przy ustalaniu, ile kosztuje przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii, istnieje kilka kluczowych czynników. Najważniejsze zmienne to dokładna odległość i objętość Twojego Ruchu. Chociaż są to główne zmienne, które wpływają na koszty przeprowadzki do Nowej Zelandii, istnieje wiele innych czynników, które wpływają na koszty przeprowadzki za granicę. jednak wiemy, że prawdopodobnie masz ochotę na twarde i szybkie liczby, więc zebraliśmy tę tabelę, aby dać ci początkowy pomysł. Zawiera szacunki kosztów przeprowadzki z Londynu do Wellington drogą morską dla nieruchomości o różnej wielkości. wielkość gospodarstwa domowego czas koszt 1 Apartament z sypialnią 9-12 tygodni £2,900 – £4,000 2 sypialnia dom 6-9 tygodni £3,900 – £5,300 3 sypialnia dom 6-9 tygodni £7,000 – £9,400 4 sypialnia dom 6-9 tygodni £7,400 – £10,000 5 sypialnia dom 6-9 tygodni £10,600 – £14,200 Zastrzeżenie: powyższe stawki są tylko szacunkami. Koszty będą się różnić w zależności od dokładnego punktu wyjścia i stawek usług firmy. fracht lotniczy jeśli przenosisz się do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii z niewielką ilością i przywiązanym na czas, możesz również zdecydować się na transport lotniczy. Ponieważ zwykle dotarcie kontenera zajmuje tylko 8-10 dni, w porównaniu do 6-12 tygodni drogą morską, jest to dobra opcja dla szybkiego ruchu. Jednak zawsze jest haczyk. Przygotuj się zapłacić ponad £7,500 za wysyłkę mieszkania z jedną sypialnią za pośrednictwem transportu lotniczego. znowu są to tylko szacunki i niekoniecznie dokładna cena, którą będziesz cytowany. Dlatego zalecamy, aby poprosić o bezpłatne przeprowadzki, ponieważ jest to najlepszy sposób na uzyskanie dokładnych danych i porównanie firm przeprowadzkowych do Nowej Zelandii. mamy nadzieję, że to nie zostawiło cię z głową w rękach. Podwieźć Cię? Czy wiesz, że nowa Zelandia ma jedne z najlepszych na świecie ośrodków narciarskich i snowboardowych? Nie twoja sprawa? Może Blue Lake, które ma najczystszą wodę na świecie, jest bardziej na Twojej ulicy! Przeprowadzka do Nowej Zelandii? wizy do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii teraz wiesz trochę więcej o tym, ile to kosztuje, aby przejść do Nowej Zelandii Z WIELKIEJ BRYTANII, następny na liście rzeczy do zrobienia jest organizowanie wizy. Jeśli przeprowadzasz się do domu w Nowej Zelandii lub do Australii, możesz pominąć tę sekcję. jednak każdy, kto planuje przenieść się do Nowej Zelandii na stałe lub chce zostać tam zatrudniony, będzie potrzebował wizy. wybór i ubieganie się o wizę wiąże się z wieloma zawiłościami. Na szczęście rząd Nowej Zelandii ma świetną stronę, która wyraźnie wyjaśnia wszystkie niezbędne informacje na temat wiz i składania wniosków. aby uzyskać celowość, przygotowaliśmy listę najczęstszych typów wiz podczas imigracji do Nowej Zelandii, aby uzyskać kulkę: Wiza pracownicza – dotyczy cię, jeśli przeprowadzasz się do Nowej Zelandii w celu zatrudnienia. Wymaga sponsorowania z miejsca pracy. Wiza wakacyjna-przeznaczona dla młodych ludzi, którzy zamierzają podróżować i pracować na okres jednego lub dwóch lat. Essential Skills Work Visa – jeśli uważa się, że jesteś w stanie znacząco przyczynić się do gospodarki Nowej Zelandii, lub posiadasz umiejętności na liście Essential Skills in Demand, możesz kwalifikować się do tej wizy. Przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii: Lista kontrolna ciężka praca jeszcze się nie rozpoczęła! Jednak nie trać nadziei, jesteśmy tu, aby pomóc. Kiedy już przebrniesz przez naszą listę kontrolną przeprowadzki do Nowej Zelandii, te marzenia o życiu w Krainie długiej białej chmury będą o krok bliżej rzeczywistości. Zanim Się Przeprowadzasz: ważne dokumenty ✔️ teraz wiesz trochę więcej, czego Wiza może być potrzebna podczas przeprowadzki do Nowej Zelandii Z WIELKIEJ BRYTANII, rozważ tę listę ważnych dokumentów: paszport Wiza pracownicza akt urodzenia akt małżeństwa kwalifikacje akademickie dokumentacja medyczna(w tym dokumentacja dentystyczna i świadectwa szczepień) referencje od poprzednich właścicieli referencje kredytowe. niektóre z nich są potrzebne do procesu ubiegania się o wizę, ale także do zadań takich jak znalezienie domu lub otwarcie banku. Gdy wszystko jest zorganizowane, rozważ ich powielenie i trzymanie w bezpiecznym i dostępnym dla nich miejscu. znalezienie firmy przeprowadzkowej do Nowej Zelandii ✔️ bądźmy szczerzy: przeprowadzka do Nowej Zelandii jest prawie za rogiem. Dlatego ważne jest, aby wybrać odpowiednią międzynarodową firmę przeprowadzkową. Jeśli nie jesteś pewien, w jaki sposób najlepiej to zrobić, zacznij od naszej listy ośmiu najlepszych międzynarodowych usług przeprowadzkowych. Lub po prostu przejdź do pościgu i poproś o bezpłatne cytaty ruchome, aby rozpocząć zakupy porównawcze już teraz! Pakiet ✔️ złotą zasadą pakowania jest to, że nigdy nie możesz zacząć zbyt wcześnie! Zalecamy rozpoczęcie co najmniej na miesiąc przed przeprowadzką, oczywiście, jeśli odrzucisz wcześniej, jest to jeszcze lepsze. Obejmij swoją wewnętrzną Marie Kondo i Zachowaj tylko to, czego naprawdę potrzebujesz lub iskry radości! Jeśli czujesz się przytłoczony, zapoznaj się z naszymi fachowymi poradami dotyczącymi pakowania. biorąc pod uwagę, że wskaźnik posiadania samochodu w Nowej Zelandii jest jednym z najwyższych na świecie ( milionów samochodów dla 4 milionów osób, w tym dzieci!) nie jest zaskakujące, jeśli ty też chcesz importować swój samochód podczas przeprowadzki do Nowej Zelandii Z WIELKIEJ BRYTANII. jeśli tak, masz szczęście! W przeciwieństwie do niektórych krajów, importowanie samochodu do Nowej Zelandii jest w rzeczywistości możliwe, pod warunkiem, że masz środki finansowe, aby to zrobić. Transport samochodu kosztuje około £1,500 – £2,000, z dodatkowym £400 do odprawy celnej. Alternatywnie, dlaczego nie sprzedać samochodu w Wielkiej Brytanii i sprawdzić kwitnący rynek samochodów używanych w Nowej Zelandii? Przeprowadzka do Nowej Zelandii ze zwierzętami ✔️ jeśli przeprowadzasz się do Nowej Zelandii z psem lub kotem, możesz mieć zwierzaka w tej samej podróży co Ty lub znaleźć linię lotniczą, która specjalizuje się w przenoszeniu zwierząt. Jednak twoje zwierzę musi spełnić pewne wymagania. Dlatego pamiętaj, aby wziąć pod uwagę następującą listę kosztów i wymagań, zanim twoje zwierzę wejdzie na pokład samolotu: upewnij się, że wszystkie szczepienia Twojego zwierzaka są aktualne. Obejmuje to szczepienie przeciwko wściekliźnie 6-12 miesięcy przed przeprowadzką. To może kosztować około £400. pozwolenie na import kosztuje NZ$ (około £125). Transport. Jak wspomniano powyżej, transport lotniczy jest najbardziej efektywnym i najbardziej powszechnym sposobem. Zalecamy budżet w wysokości około £2,000 (jednak zależy to od wielkości i wagi zwierzęcia). wszystkie zwierzęta przywożone z Wielkiej Brytanii muszą być poddane kwarantannie przez co najmniej 10 dni. Jest to prawdopodobnie koszt między NZ$1,400 i NZ $ 2,000 (£800 – £1,200), w tym opłaty za transport i inspekcję rządową. masz egzotycznego zwierzaka, a nawet chomika lub królika? Najpierw zła wiadomość zostanie usunięta-niestety, poza kotami i psami, zabrania się importowania zwierzaka do Nowej Zelandii. Dlatego dobrym pomysłem może być rehome twoich zwierząt z nową kochającą rodziną, rozumiemy, że trudno jest pozwolić członkowi rodziny odejść. aby uzyskać więcej informacji na ten temat, odwiedź politykę importu zwierząt domowych rządu Nowej Zelandii. Nie ma, tak absolutnie nie, węże w Nowej Zelandii! Tak więc naprawdę będziesz mieć kłopoty, jeśli węże domowe są twoją sprawą … podatki ✔️ jeśli nie chcesz, aby twoje nowe życie było opodatkowane w Wielkiej Brytanii, musisz poinformować HMRC, gdy przeprowadzasz się za granicę. po przyjeździe: Zarejestruj się ✔️ pierwszym kluczowym krokiem, który należy wykonać podczas przeprowadzki do Nowej Zelandii, jest rejestracja i otrzymanie numeru IRD, który jest niezbędny do pracy. Jest również używany do obliczania podatku, więc naprawdę nie można pracować z jednym. Przeczytaj więcej na ten temat tutaj! konto bankowe ✔️ otwarcie lokalnego konta bankowego jest niezbędne do rozliczenia się w Nowej Zelandii. Będziesz miał trudności z korzystaniem z banku w Wielkiej Brytanii, a opłaty za konwersję będą zauważalnym drenażem Twoich środków. Rozważ otwarcie lokalnego konta bankowego w niektórych z następujących banków, jeśli nie masz wiedzy na ten temat: ANZ Bank ASB Bank Bank of New Zealand KiwiBank Opieka zdrowotna ✔3 masz ochotę na przeprowadzkę do Nowej Zelandii? Jeśli tak, z przyjemnością dowiesz się, że Opieka zdrowotna w kraju Antypodów jest często Bezpłatna lub mocno dotowana. Na mocy obopólnej umowy wszyscy Brytyjczycy, nawet ci, którzy mają tymczasowe wizy, mają dostęp do bezpłatnej pilnej opieki medycznej. mając to na uwadze, 35% Nowozelandczyków decyduje się na prywatne ubezpieczenie zdrowotne, aby pokryć nie pilne leczenie, więc może to być coś, co chcesz również rozważyć. The Telegraph stanowi przydatny przegląd systemu opieki zdrowotnej w Nowej Zelandii. prawo jazdy ✔3 czy zamierzasz przenieść się z Wielkiej Brytanii do Nowej Zelandii na mniej niż rok? Więc hurra! Możesz korzystać z prawa jazdy w Wielkiej Brytanii, bez problemów. Jeśli jednak zamierzasz zostać dłużej niż rok, będziesz musiał przejść na licencję lokalną. zaznaczenie wszystkiego na tej liście kontrolnej zapewni, że jesteś na dobrej drodze do płynnej przeprowadzki do Nowej Zelandii Z WIELKIEJ BRYTANII. Jeśli jednak jesteś miłośnikiem list kontrolnych i chcesz jeszcze więcej wykreślić, sprawdź naszą listę kontrolną przeprowadzki za granicę. Wkrótce staniesz się prawdziwym Boffin ruchu! pracujesz w Nowej Zelandii? masz szczęście, że masz już pracę, czy jej nie potrzebujesz? Następnie pomiń tę sekcję. Wyobrażamy sobie jednak, że dla większości z was znalezienie pracy nie jest czymś, co można przeczesać. kultura pracy w Nowej Zelandii jest ogólnie uważana za przyjemną i przyjazną. Chociaż oczekuje się ciężkiej pracy, jest to zrównoważone z naciskiem na spędzanie czasu z przyjaciółmi i rodziną poza pracą. Wygląda na to, że przeprowadzka do Nowej Zelandii nie może przyjść wystarczająco szybko! z drugiej strony znalezienie zatrudnienia w Nowej Zelandii nie zawsze przychodzi łatwo, więc zastanów się i sprawdź następujące portale online, aby zacząć: rzeczywiście Glassdoor poszukaj Praca w Nowej Zelandii ponadto rząd Nowej Zelandii ma świetne porady dotyczące znalezienia pracy. Jest to świetny zasób na dostosowanie się do lokalnego rynku pracy z poradami na temat przygotowania CV i technik rozmowy kwalifikacyjnej. Jest to konieczne, gdy szukasz pracy, gdy planujesz przeprowadzkę do Nowej Zelandii. oczywiście twoja zdolność do znalezienia pracy zależy od dokładnych warunków Twojej wizy, więc upewnij się, że to sprawdzisz. Chociaż to wszystko może wydawać się nieco przytłaczające, wierzymy, że Twoja przeprowadzka do Nowej Zelandii z Wielkiej Brytanii będzie niesamowita! Nowa Zelandia zdobyła więcej złotych medali olimpijskich na stolicę niż jakikolwiek inny kraj! Więc odśwież swoje sportowe wysiłki, zanim przyjedziesz 😉 znalezienie domu w Nowej Zelandii wejście na nowy rynek mieszkaniowy może sprawić, że Twoja głowa zacznie się kręcić, a jeszcze trudniej jest rozpocząć poszukiwania za granicą. Oczywiście, jeśli przeprowadzasz się z powrotem do Nowej Zelandii lub mieszkasz tam z rodziną i przyjaciółmi, masz przewagę, ponieważ mogą Ci pomóc w poszukiwaniu miejsca do zamieszkania. jeśli jest to twój pierwszy raz, drogim napiwkiem jest wyjazd na wakacje do Nowej Zelandii. Jako mieszkaniec Wielkiej Brytanii, masz bezwizowy wjazd na 6 miesięcy, które mogą być przydatne do odwiedzenia i odkrywania mieszkania. W przeciwnym razie wynajem tymczasowego zakwaterowania jest najlepszym sposobem na rozpoczęcie. Zalecamy również przeprowadzenie badań na rynku. Sporo przydatnych informacji można znaleźć na tej nowozelandzkiej stronie rządowej. aby dać ci wyobrażenie o tym, czego możesz oczekiwać od zakwaterowania, oto tabela porównująca Londyn do stolicy Wellington i najbardziej zaludnionego miasta, Auckland. Londyn Wellington Auckland 1 sypialnia £1,700 £1,050 £1,000 3 sypialnia £3,200 £1,700 £1,700 centrum miasta Cena/m2 £11,250 £3,650 £6,250 poza centrum Cena/m2 £5,600 £2,500 £4,550 koszt życia w Nowej Zelandii dużo podobnie jak obliczanie, ile pieniędzy potrzebujesz, aby przenieść się do Nowej Zelandii Z WIELKIEJ BRYTANII, nie ma ogólnych danych dotyczących kosztów utrzymania. Średnio życie w Nowej Zelandii kosztuje około 8,4% więcej niż w Wielkiej Brytanii. Będzie to jednak w dużej mierze zależeć od tego, gdzie dokładnie zdecydujesz się przenieść i Twojego osobistego stylu życia. chcesz wiedzieć, ile będzie kosztować poranna kawa? A ile kosztuje Benzyna? Stworzyliśmy poniższą tabelę porównującą wspólne wskaźniki kosztów utrzymania w Wielkiej Brytanii i Nowej Zelandii. metryczny UK Nowa Zelandia wynajmę jednopokojowe mieszkanie w centrum miasta £758 £819 podstawowe Media Miesięczne dla mieszkania 85m2 £156 £91 1L mleka £ £ Cappuccino £ £ L piwa beczkowego £ £ 1L benzyny £ chcesz wyruszyć poza główne miasta, aby zaoszczędzić trochę pieniędzy na kosztach utrzymania? Dobry pomysł! Być może można nawet sprawdzić Taumatawhakatangihangakoauauauotamateaturipukakapikimaungahoronukupokaiwhenuakitanatahu-tak, to prawda, najdłuższa nazwa miejsca pojedynczego słowa jest w Nowej Zelandii! gotowy na przeprowadzkę do Nowej Zelandii? Uff! To było naprawdę hardcore, więc zanim przejdziemy dalej, chcemy pogratulować ci tego artykułu. Możesz być pewien, że choć możesz czuć się jak w górach do zorganizowania w tej chwili, kiedy szczęśliwie osiedlisz się w jednym z najpiękniejszych krajów świata, to wszystko będzie tego warte. Przeprowadzka do Aotearoa to prawdziwa przygoda, czy to Przeprowadzka po raz pierwszy, czy przeprowadzka z powrotem do Nowej Zelandii! Ale jeśli Twoje nerwy nadal sprawiają, że czujesz się niepewnie, kontynuuj przeglądanie strony Sirelo, aby znaleźć inne strony, które pomogą Ci poruszać się z uśmiechem 😊 w międzyczasie, powodzenia i szczęśliwej przeprowadzki! Nowa Zelandia należy do tych państw, po których podróżuje się dość łatwo i bezpiecznie. Jednak zanim wybierzecie ten kierunek warto wiedzieć o paru rzeczach, które ułatwią przemieszczanie się po wyspie i pomogą wydać zamiast fortuny tylko jej pół. Wiza wiza turystyczna Sprawa wizy turystycznej jest prosta. Aplikuje się o nią internetowo, czeka od 10 minut do 3 dni i wiza powinna przyjść pocztą elektroniczną. Gotowe. Z ta wizą możesz przebywać na terenie Nowej Zelandii do 3 miesięcy. Aby aplikować o wizę, najpierw trzeba założyć konto na stronie Immigration New Zealand : wiza pracownicza Ta wiza wymaga dużo więcej przygotowań i pracy. Aplikuje się o nią również przez Internet, jednak wyznaczony jest na to tylko jeden dzień w roku. W 2017r. ten dzień przypadł na 17 lutego o 10 czasu Nowej Zelandii. Dostępna pula wiz working holiday na rok 2017/2018 wynosiła 100 miejsc. Jak na 38 mln kraj to całkiem sporo. Proces aplikowania o wizę jest nam znany. W wyznaczonym dniu, o określonej godzinie byliśmy zwarci i gotowi do uzupełniania formularzy. Niestety w tym czasie gościliśmy się na terenie Australii Zachodniej, tuz obok buszu. To miejsce nie miało wiele wspólnego z dobrym Internetem. Mimo wcześniejszego przygotowania i wpisywania danych z prędkością światła strona nie dała rady. Przy każdym zatwierdzeniu wpisanych informacji czas przechodzenia do kolejnego arkusza był zbyt długi. Po 5 minutach było po sprawie a nasz komputerek dalej myślał… Polecamy dlatego miejsce z dobrym i szybkim Internetem plus sprawne urządzenie i ówczesne przygotowanie wszystkich informacji. Co do przewodnika, który pozwala się zapoznać z wizą pracowniczą polecamy bloga: a dokładniej ten oto post: Nam ten krótki przewodnik bardzo pomógł i informacje zawarte w poście są jak najbardziej aktualne. Kiedy najlepiej przyjechać do Nowej Zelandii? Każda pora roku jest dobra. My zdecydowaliśmy się na jesień, ale nie dla kolorowych drzewek, tylko byliśmy akurat blisko więc padło na zimniejsze miesiące. Gdybym miała wybierać to bez dwóch zdań wybrałabym lato, czyli naszą polską zimę. Dlaczego ?- Dlatego, że przyzwyczajona do podróżowania w japonkach i szortach po prostu zmarzłam w tym kraju. Koszulki musiałam zamienić na polary, a czapkę z daszkiem na czapkę z pomponem plus rękawiczki w gratisie. Druga sprawa jesienią brakuje długich ciepłych wieczorów, które w podróży bardzo lubię. Trzecia sprawa spanie w namiocie odpada. Oczywiście można parę nocy tak spędzić, ale do przyjemnych one raczej nie należą. Kolejny powód przemawiający za latem to większa ilość wodospadów i rwących potoków. Zimą wszystko przymarza, więc nie robi to aż takiego wrażenia jakby mogło. Teraz plusy jesiennej wizyty w kraju Kiwi. Nie ma tylu turystów. Jesień to nie sezon na narty ani główny sezon turystyczny więc jest dużo mniej ludzi. Druga sprawa te kolorowe drzewa są naprawdę ładne, zwłaszcza kiedy komponują się z turkusowymi jeziorami i surowymi górami. Zima- zima, czyli nasze polskie lato to najlepszy sezon dla miłośników sportów zimowych. W Nowej Zelandii nie brakuje stoków, lodowców, dobrej infrastruktury i gorącej atmosfery w górskich miasteczkach. Queenstown jest tego najlepszym przykładem. Jeżeli europejskie stoki znasz jak własna kieszeń jedź do Nowej Zelandii. Jak się tu dostać i jak się stąd wydostać? Do Nowej Zelandii można dostać się na dwa sposoby: samolotem, albo łódką. Oczywiście opcji jest więcej, takich jak helikopter czy kajak, ale nie popadajmy w skrajności. Najpopularniejszy jest samolot. W naszym przypadku większej filozofii nie było, ponieważ lot zabukowaliśmy z sąsiedniej Australii. Z Europy podróż jest już bardziej skomplikowana i bez jed laga się nie obejdzie. Reguła jest prosta im mniej wydasz na bilet tym lot jest dłuższy, ma więcej przesiadek i istnieje szansa, że możesz nie być zadowolony z obsługi linii lotniczych. Druga zasada jest taka, że większość ludzi ma to gdzieś bo liczą się z tym, że kasa w Nowej Zelandii się przyda i lepiej wydać ją na skok na bungie niż krewetki na pokładzie jabojeta. Ile ludzi tyle opinii. Kolejne pytanie, do którego miasta lecieć, a z którego wylecieć? Zdaję sobie sprawę, że decyzję często determinuję cena, jednak nie zawsze jest ona bardzo zróżnicowana. Czasami loty do Auckland, czy do Christianchurch kosztują podobnie więc od czego zacząć? Jeżeli przeznaczasz na Nową Zelandię więcej niż miesiąc to spokojnie możesz zobaczyć dwie wyspy. Ja proponuję tą opcję, ponieważ obie są warte uwagi. Skoro tak to najlepiej wylądować na jednej wyspie a wylecieć z drugiej, ponieważ prom między wyspami nie należy do groszowych spraw, a po drugie szkoda czasu na powroty. Jeżeli wybierasz się do Nowej Zelandii ichniejszym latem to nie ma znaczenia od której wyspy zaczniesz. Jeżeli jednak decydujesz się na zimniejsze miesiące to warto pamiętać, że wyspa południowa to ta gdzie śnieg występuje, a mroźne wieczory pojawiają się znacznie szybciej niż na wyspie północnej. Najbardziej popularne są lotniska w Auckland ( wyspa północna) i w Christainchurch ( wyspa południowa). Druga opcja to łódka. Nie mam wiedzy i nawet nie sprawdzałam ile kosztują łódki skądkolwiek do Nowej Zelandii, ale mam wiedzę i sprawdzałam jak działa jachtostop. Działa tak, że piszę tego posta w pokładu jachtu, stojąc na kotwicy przy jednej z przepięknych wysepek Nowej Kaledoni- jednym słowem działa. Łódkę w kierunku wysp pacyficznych lub Australii można złapać na wyspie północnej w marinach w Marsden Cove, Whangarei czy Opua. Dokładniejsze informacje o tym jak i gdzie szukać znajdziecie tutaj: . Odprawę celną można zrobić w Porcie Opua lub w Marsden Cove. Czym się poruszać po wyspach? Samochodem, autostopem, rowerem, piechotą lub wszystkim tym na co pozwala nam wyobraźnia, kondycja i portfel. Piechota– Szlak Te Araroa, czyli długa droga. Nazwa adekwatna do długości szlaku, który liczy ponad 3000 km i prowadzi od północnych krańców wyspy północnej do południowych wyspy południowej. Brzmi zachęcająco. Wybierając ten środek transportu potrzeba dużo czasu, ale jestem przekonana, że widoki i przeżycia rekompensują wysiłek. Jest to wyzwanie dla piechurów i turystów, którzy lubią być bardzo blisko natury, a oprócz tego mnóstwo czasu żeby po drodze cieszyć się doświadczaniem drogi. Po spędzeniu 3 miesięcy w Nowej Zelandii uważam, że to wyzwanie warto wpisać na swoją listę MUST TO DO. Miesięczna wędrówka szlakiem ‘camino de Santiago’ pokazała mi, że nie ma lepszego sposobu na doświadczenie podróży niż własne nogi. Nie pokonałam drogi Te Araroa, ale polecam w ciemno. Samochód– Nasz pobyt był dość mocno zdeterminowany przez samochód. Także do kosztów naszego życia liczyło się dodatkowo paliwo i opłaty samochodowe. Ale od początku: Kupno auta min. 2000$ NZD max. wg uznania, ale super auta można było znaleźć już za 5000$ NZD. My wycelowaliśmy w coś pośrodku. Popularne było też wynajmowanie campervanów czy busików przystosowanych do podróży – koszt w zależności od standardu ok. 800$ NZD/tydzień. Firmy : – b. popularna JUCY (i tu ceny od 50-90$ za dzień), – BRITZ ( – Travellers Autobarn ( Ważne: warto zwrócić uwagę czy auto ma certyfikat self-contained. Oznacza to, że jest samowystarczany, czy innymi słowy ma toaletę na pokładzie. Mając taki certyfikat dostępność darmowych miejsc do spania jest dużo większa. Noc na bezpłatnym parkingu dla takich maszyn bez certyfikatu może nas kosztować 200$ mandatu. Kupno jak i sprzedaż pojazdu wymaga jak to zwykle bywa nieco papierologii. My samochód kupiliśmy u dealera więc większość była łatwa i bezproblemowo wszystko można było załatwić. Jak się później okazało Christchurch było fenomenalnym miejscem, żeby kupować auto. Żeby kupić auto trzeba je najpierw znaleźć. Do tego pomocą mogą okazać się serwisy takie jak: – grupy na facebooku ( buy/sell car new zealand, backpackers cars new zealand itp.) Warto zacząć śledzić te grupy jeszcze przed przyjazdem do NZ, ponieważ czasami ludzie oferują dobre ceny zmuszeni zbliżającym się terminem wylotu. Przykładowo: – – – – wszystkie stronki związane z tematyką backpackersów typu : Innym i też skutecznym sposobem jest odwiedzenie stacjonarnych punktów sprzedaży. Samochód stojący na placu może okazać się tańszy, a co lepsze może się tak zdarzyć że będziecie jednymi z pierwszych którzy go oglądają. Dobre auta, które pojawiają się w necie mogą momentalnie zostać wykupione – więc idąc do punktu osobiście można zdążyć jeszcze przed wystawieniem na aukcji internetowej. Będąc na placu możecie zwrócić uwagę na te auta, które jeszcze nie zostały umyte i nie mają jeszcze tabliczki z ceną, bo takie okazy mogą być tymi najświeższymi. Oczywiście jazda próbna i generalne oględziny są koniecznością. Punktów stacjonarnych w Christchurch jest mnóstwo – większość z nich usytułowane jest wzdłuż ulicy Moorhouse. Warto poświęcić dzień na spacer i obejść kilka komisów. Spacerując tamtędy można zauważyć prywatne ogłoszenia albo samochody zaparkowane przy Hagley Park z numerem kontaktowym. My trafiliśmy do firmy i trzeba im przyznać że cenowo wyprzedają konkurencję – przynajmniej w Christchurch. Wachlarz cenowy – od używanych, starszych okazów – od ok 2500 $ NZD do prawie nowych za kilkadziesiąt tysięcy aut. Nas oczywiście interesowała ta niższa półka, nie znaczy że gorsza. Wybór był całkiem spory. Trafić można było samochody w każdym stylu i różnej kondycji. Nie było łatwo się zdecydować. Proces kupna Kupno u dealera jest bajecznie proste. Oni wypełniają wszystkie dokumenty, a ty tylko podpisujesz i dajesz kasę. Mimo, że sprzedawcy nie są zbyt skorzy do negocjacji to po dłuższej rozmowie okazuje się, że sporo mogą. My zbiliśmy cenę prawie o 600 $ i dodatkowo 1 miesiąc ubezpieczenia. Na umowie musi widnieć jakiś adres. Od nas nie wymagano potwierdzenia wynajmu mieszkania, czy czegokolwiek innego, także adres hostelu był wystarczający. Po podpisie na umowie dostajesz małą karteczkę ze swoim nazwiskiem i datą do kiedy auto ma OC i kluczyki. Karteczkę wsadzasz na przednią szybę i można już jechać. Proces sprzedaży To już nie jest takie proste. Znalezienie kupca to jedno, ale wyrobienie się z tym w możliwie najkrótszym czasie to drugie. Także my zaczęliśmy od wszystkich serwisów podanych wyżej służących do kupowania. Niestety część z nich żąda opłat za ogłoszenie. My początkowo próbowaliśmy tylko tych bezpłatnych ale w końcu płatna, popularna platforma przekonała nas – W sumie dzięki temu udało nam się sprzedać auto. Opłaty ogłoszenia [tabela z ich strony]: – $39 for an asking price under $1,000 – $49 for an asking price between $1,000-$10,000 – $59 for an asking price above $10,000 Tradycyjne metody umieszczenia kartki z numerem telefonu nie przyniosły nam zbyt wiele, ale z drugiej strony może wam się bardziej poszczęści. Poza tym wszystkie grupy facebookowe z lokalnych społeczności ( strony miasta, wsi, regionu czy wyspy) wchodzą w grę – i tu o dziwo odzew był spory. Kolejna metoda to tablice ogłoszeń – w naszym przypadku w sklepach i marinach. Ostatnią deską ratunku jest sprzedaż u dealera. Nam zaoferowano mniej niż połowę ceny. Nie ma możliwości negocjacji. Są za to tabelki i jeśli auto się nie wpasuje to w ogóle mogą odmówić kupna (u nas kilka komisów odmówiło, bo auto „stare”). Znajdując w końcu nabywcę należy wcześniej zaopatrzyć się na poczcie bezpłatny formularz, który musi wypełnić kupujący i sprzedający. Po uzupełnieniu wszystkich pól idzie się na pocztę i sprzedający oddaje swoją część, a kupujący też musi oddać swój i dodatkowo zapłacić ~ niecałe 10 $. My postanowiliśmy spisać ze sprzedającym umowę kupna sprzedaży (podobną do polskiej) ale nie jest to konieczne. Chcieliśmy, żeby przynajmniej coś nam zostało jako dokument po posiadaniu samochodu. Pomocne aplikacje przy poruszaniu się po Nowej Zelandii Wikicamps New Zealand – Aplikacja warta uwagi. W jej australijskeij wersji darmowa kończyła się po 2 tygodniach, za to tutejsza działa bez limitów. (Miejmy nadzieję że tak pozostanie). Działa tylko z włączonym Internetem co nie jest jej najmocniejszą stroną. Jednak znajdziecie tam mnóstwo info o noclegach, campingach i atrakcjach. Wystarczy tylko użyć filtra do tego co aktualnie chcecie wyszukać. (Bez filtra jest tego wszystkiego za dużo i nie zawsze jest czytelnie ). Campermate – Tę aplikację zdecydowanie warto zainstalować. Jest w niej sporo punktów zainteresowań, czy użytkowych takich jak puby, prysznice, atrakcje itp. Widać też, że społeczność, która jej używa wie co i jak. Jeśli coś się zmienia w danej atrakcji czy punkcie – zazwyczaj – są o tym informacje w komentarzach. Najczęściej chodzi o takie sprawy że coś podrożało albo, że jest remontowane czy nieczynne. Można też dodawać własne punkty i to okazało się dla nas bardzo pomocne. Szczególnie jeśli chodzi o miejsca do spania, czy prysznice. Często korzystaliśmy z tych właśnie naniesionych przez użytkowników informacji. Niektóre z zaznaczonych punktów z prysznicem np. przy plaży są zamykane na zime. Jednak można użyć filtra który wyszukuje prysznice gorące – czyli publiczne łaźnie, baseny, stacje benzynowe z gorącym prysznicen itp. Okazało się to b. przydatne. Sieć komórkowa i Internet W Nowej Zelandii jest co najmniej kilku operatorów sieci komórkowej. Wśród czołówki znajdują się Vodafone i Spark. Ten pierwszy ma nieznaczną przewagę w rozmowach czy smsach ale my zdecydowaliśmy się na Sparka ze względu na super ofertę związaną z Internetem. Spark PrePaid offer Zakup karty sim(2$) tego operatora był związany nie tylko z ofertą danych komórkowych, ale głównie z dostępnymi praktycznie w każdym mieście punktami WiFi. Tym zostaliśmy przekonani i opłacało się. Punkty te to zazwyczaj budki telefoniczne z routerem i dostępność do nich jest fenomenalna. Dziennie można użyć 1GB z tegoż źródła, ale w ciągu miesiąca robi to ilość 30GB. Poza tym moża używać internetu, ale nie ma fajerwerków. Za 19 $ można wykupić 750 Mb. Kiedy nie wykorzystasz wszystkich danych w miesiącu zostają przeniesione na kolejny(„Rollover”). Sim można zamówić za darmo online. My wydaliśmy 2$ w kiosku żeby mieć go od ręki. Źródło(03/10/2017): Gdzie i co zjeść? + tanie zakupy Próbowanie lokalnej kuchni, objadanie się przysmakami i odkrywanie produktów, o których istnieniu nie mam pojęcia to ważna i pyszna część podróży po każdym kraju. W każdym państwie mają zarówno coś pysznego jak i jakieś obrzydlistwo, nawet w Chinach ! Nowa Zelandia w porównaniu z krajami azjatyckimi nie szokuje ale nowości są! Jeżeli chodzi o kuchnie, sposoby przyrządzania, pory posiłków i produkty na półkach sklepowych to z Australią mają dużo wspólnego. Jednak po dłuższym pobycie można zauważyć i odczuć różnice. Co warto spróbować? Zacznijmy od supermarketów i półek sklepowych. Pierwszy produkt, który przychodzi mi na myśl to oczywiście kiwi! Można wybrać tradycyjne zielone, albo pyszniutkie złote. Tutaj mieszkańcy jedzą ten owoc ze skórką. O tyle o ile złote kiwi je się całkiem przyjemnie bo skórka nie jest włochata o tyle z zielonym jest już gorzej. Złote kiwi jest słodsze od tradycyjnego i jak dla mnie wygrywa w plebiscycie smaku. Drugi owoc warty uwagi to fijoa. Występuje głównie w krajach Ameryki Południowej, jednak jego uprawy można spotkać również w Nowej Zelandii. W smaku przypomina cytrus połączony z gumą balonową. Bardzo ciekawy owoc, a zerwany z krzewu smakuje wybornie ! Kolejnym produktem typowym dla kiwi jest miód manuka, czyli król wśród miodów. Pochodzi on z krzewów herbacianych manuka które rosną tylko w określonych regionach Nowej Zelandii. Manuka jest uznawany za numer jeden ze względu na swoje właściwości, przez które bliżej mu to leku niż do zwykłego miodu. Dzięki stężeniu MGO (Methylglyxal) miód manuka zapobiega rozwojowi drobnoustrojów, działa wzmacniająco i antybakteryjnie. Im wyższe stężenie MGO tym działania jest silniejsze, a cena wyższa. Warto w miód zaopatrzyć się w supermarketach lub sklepach spożywczych. Miejsca, gdzie można kupić pamiątki windują ceny do góry, więc przed zakupem warto zrobić rozeznanie cenowe. Czekolada Cudburry to żadna nowość, jednak my zakochaliśmy się namiętnie w jednym smaku, który nie jest tak popularny w innych krajach. Czekolada Cudburry rumowa z rodzynkami podbiła nasze serca i była częstym towarzyszem podczas naszej podróży po kraju Kiwi. Supermarkety Tutaj za dużego wyboru nie ma. W każdym większym mieście można znaleźć te same marki sklepów spożywczych, a co za tym idzie te same produkty. Najtańszym supermarketem jest Pack’n’Save. Mi kojarzył się trochę z naszą biedronką, lub Aldi więc, nie był moim ulubionym sklepem. Druga pozycja to Countdown. Bliźniaczy supermarket australijskiego Woolworthsa z takim samym logo. Produkty i ceny zbliżone do tych australijskich. Innym supermarketem jest New World, który nie ukrywam, że mi do gustu przypadł, ale niestety był najdroższy ze wszystkich. Jednak kiedy nie można było dostać jakiegoś produktu w dwóch powyższych New World nie zawodził. Knajpy Kawiarnie, knajpy, puby, restauracyjki i wszystkie miejsca, gdzie można napić się kawy to kropka nad „i „w każdej podróży. Być może moje słowa są wywołane uzależnieniem od tego czarnego napoju, przez co nie jestem zbyt obiektywna, jednak oprócz kawy zdarza mi się czasami zamawiać inne przysmaki. Miastem bogatym w kuchnie z całego świata jest Auckland. Tutaj można posmakować dań, które z Nową Zelandią nie mają za dużo wspólnego. Dzieje się tak oczywiście przez niesamowitą multikulturowość tego miejsca. Mieszkają tutaj ludzie z całego świata, którzy wzbogacili Auckland w swoja lokalną kuchnię. Ciekawym, miejscem godnym zobaczenia jest lodziarnia Giapo. Lokal znajduję się w centrum, nie grzeszy wielkością, jednak z grzechem ma dużo wspólnego. Zamawianie lodów w tym miejscu rządzi się swoimi prawami. Na początku Pani z obsługi tłumaczy Ci procedurę i pokazuje menu , jednak nie możesz zobaczyć samych lodów. Nie ma tam wystaw ani przeźroczystych witryn. Jeżeli zainteresuję Cię opis danego smaku , wtedy prosisz o spróbowanie. Można spróbować oczywiście wszystkich jeżeli masz taki kaprys. My spróbowaliśmy co najmniej połowy. Druga sprawa to wybór rożka, kubeczka, miseczki lub wszystkiego tego w czym lód będzie podany. Kiedy już wybierzesz smak, rodzaj wafelka i zapłacisz fortunę, wtedy ekipa z tyłu zabiera się na robienie Twojego loda. Obsługa bardzo się przy tym stara, żeby Twój zamówiony lód podchodził bardziej pod rodzaj sztuki niż pod zwykłe jedzenie, które zaraz zniknie. Trzeba im przyznać, że obsługują klienta indywidulanie, tak żeby można było poczuć, że ten lód jest zrobiony właśnie dla Ciebie. Co do jakości to lody są naprawdę smaczne, jednak moimi ulubionymi nie zostaną. Lepsze jadłam we Wrocławiu w Polish Lodach. Warto wiedzieć, że za loda i za rożek czy inne opakowanie płaci się osobno. Dużo taniej wychodzi gałka loda w kubeczku niż w bajeranckim rożku. Cena opakowania jest równa, albo czasami wyższa niż sam lód. Lepiej o tym wiedzieć przed pójściem do kasy. Tak więc warto zobaczyć, ale nie polecam tego miejsca szczególnie ze względu na wygórowaną cenę nieadekwatną do smaku lodów. Na szczęście na ul. Ponsby jest inna znana lodziarnia Ben & Jerry. Co prawda sieciówka, ale smak peanutbutter nigdy Cie nie zawiedzie. Jeżeli macie ochotę na coś zdrowszego od ociekających cukrem lodów polecam knajpkę Mistery. Można tam zjeść dobre jakościowo, organiczne jedzonko, niebanalne ciasta i napić się pysznej kawy lub matcha latte. Lokal ma przyjemny wystrój, jednak do budżetowych nie należy. Przejdźmy do stolicy. W Wellington w pamięci zapadła mi jedna knajpka ( chociaż na jednej się nie skończyło), gdzie zaserwowali nam bardzo dobrą kawę plus nieziemskiego pączka z nadzieniem a’la tiramisu. Kawiarnia oferuję głównie kawe plus drobne przekąski, jednak trzeba im przyznać , że dobrze prowadzą swój business bo ludzi tam nie brakuje. Znają się na rzeczy, a już na pewno na kawie. Kawiarnia nazywa się Supreme i znajduję się w centrum stolicy. Idąc śladem kawiarenek warto wspomnieć o jednym miejsc na dalekiej północy, a mianowiście w Bay of islands. Na trasie w nadmorskiego miasteczka Paihia do Keri Keri znajduję się kawiarnia Rusty Tractor. Jak ktoś przejeżdżałby tą trasa to warto wstąpić tam na kawę mokka z migdałowym mlekiem i jabłkowe cruble. Na wyspie południowej nie mamy aż takiego doświadczenia z knajpkami. Tam ze względu na perfekcyjne warunki królował piknik i kawa z termosu. Jednak mamy jedną perełkę i to wcale nie jest kawiarnia. Mowa tutaj oczywiście o Ferburger w miejsce cieszy się światową sławą ze względu na swoje hitowe hamburgery. Kolejka jest co prawda długa, ale obsługa obsługuje sprawnie. Zanim skończysz studiować całe menu jest już Twoja kolej. Lokal jest dość ciasny ale jak chwilę się poczeka bo można usiąść przy stoliku i wsłuchać się w gwar tego miejsca. Ferburger nas nie zawiódł. Hamburgery były pyszne. Ja zamówiłam standardowy z wołowinką plus frytki i najadłam się bardzo. Jednak Paweł i Kaja polecieli po bandzie i wzięli XXL- to był hamburger ! Co do cen. Hamburgery do najtańszych nie należą, ale nikt nie każe nam ich jeść codziennie więc jak już się dotarło do Queenstown to warto przejeść tutaj trochę pieniędzy. Szczegóły dot. WYSPY POŁUDNIOWEJ: NOWA ZELANDIA –CO WARTO ZOBACZYĆ NA WYSPIE POŁUDNIOWEJ? Szczegóły dot. WYSPY PÓŁNOCNEJ: NOWA ZELANDIA- CO WARTO ZOBACZYĆ NA WYSPIE PÓŁNOCNEJ ‎ Wybierając Nowa Zelandię za cel swojej podróży nie musimy zastanawiać się nad terminem wyjazdu, gdyż jest to na tyle egzotyczna kraina, że w ciągu całego roku w ogóle nie traci na atrakcyjności i zawsze stanowi synonim dobrego urlopu. Wycieczka do Nowej Zelandii to niecodzienna sposobność, by uwolnić się od zwyczajnej szarości miejskiego molochu. Czas rzucić się w wir przygody i dać się porwać wszystkim szalonym atrakcjom jakie przygotowały dla nas wyspy! Wybierając opcję wczasów w Nowej Zelandii, już w samolocie poczujemy dreszczyk prawdziwych emocji, mianowicie widok jaki ukaże się nam z okna pasażera jest nieporównywalny z żadnym innym. Wyspy w całym swoim majestacie robią ogromne wrażenie na każdym turyście do tego stopnia, że z każdą sekundą zbliżającą nas do lądowania będziemy czuli narastające napięcie, aż do momentu otwarcia drzwi samolotu, gdy dotrze do nas fakt, że podróż do Nowej Zelandii to najlepsza rzecz jaka nas spotka w życiu. Nowa Zelandia jest wyjątkową i bardzo egzotyczną krainą, która przepełniona od nadmiaru urodziwej roślinności i niewiarygodnie malowniczych krajobrazów przywodzi na myśl skojarzenie z Edenem. W dobie nowoczesnych technologii takich miejsc jest nie wiele, co więcej w tym przypadku należy podkreślić, że Nowa Zelandia wyróżnia się nawet na tle tych najlepszych i najciekawszych państw. To co sprawia, że Nowa Zelandia przyciąga co roku coraz większe rzesze zapalonych turystów i poszukiwaczy przygód, to jej nienaruszona, wręcz dzika natura. W Nowej Zelandii czas zatrzymał się w miejscu poczęcia przyrody, nie ma miejsca na zwyczajne twory ludzkiej architektury i pospolite budynki historyczne. Takich miejsc jest tu niewiele i dosłownie można je wymienić na palcach jednej ręki. Najważniejsze z nich to między innymi pomniki znanych i zasłużonych osobistości Nowej Zelandii, budynki z początku XIX w. oraz Uniwersytety. Nie traćmy czasu i czym prędzej udajmy się do ulubionego biura podróży, by omówić ofertę wycieczki do Nowej Zelandii Jak długo trwa ubieganie się o ETA w Nowej Zelandii? To zajmie mniej niż 10 minut, ponieważ wystarczy wypełnić formularz zgłoszeniowy, a iVisa zajmie się resztą! Jak mogę ubiegać się o ETA w Nowej Zelandii? Wniosek o ETA w Nowej Zelandii jest naprawdę łatwe. Składa się tylko z trzech kroków: W pierwszym kroku musisz podać ogólne informacje. Musisz także wybrać czas przetwarzania z opcji wymienionych powyżej. Drugi krok wymaga zmiany kroku pierwszego i dokonania płatności. Ostatni krok składa się z kwestionariusza. Mogą być również wymagane inne dokumenty, ale zależy to od indywidualnych okoliczności. Kliknij tutaj, aby rozpocząć. Gdy skończysz, prześlij formularz i zaczekaj, aż ETA dotrze w e-mailu. Jeśli potrzebujesz pomocy w wypełnieniu wniosku, iVisa ma fantastyczną obsługę, z którą możesz zadzwonić 24 godziny na dobę, 7 dni w tygodniu. Co się stanie po złożeniu wniosku? Gdy wniosek zostanie złożony gotowe, otrzymasz e-mailem ETA Nowej Zelandii. Nie ma potrzeby kontaktowania się z ambasadą. Robimy to za Ciebie, aby nie tracić cennego czasu. Następnie przedstaw drukowaną wersję ETA wraz z paszportem po wjeździe do Nowej Zelandii. Czy muszę uzyskać szacowany czas dotarcia dla moich dzieci Tak. Wszyscy obcokrajowcy, którzy chcą podróżować do Nowej Zelandii, potrzebują wizy lub ETA (w zależności od przypadku), nawet dzieci. Jak mogę ubiegać się o przyjęcie do rodziny czy przyjaciół? Możesz ubiegać się o przyjęcie do znajomych lub rodziny, upewniając się, że masz najpierw wszystkie wymagane dokumenty (możesz je zobaczyć powyżej w tym artykule). Jeśli ubiegasz się tylko o jednego znajomego lub członka rodziny, wystarczy złóż wniosek tutaj, wprowadzając swoje dane. W przypadku, gdy chcesz złożyć wniosek o więcej niż jedną osobę, możesz to zrobić, klikając opcję „Dodaj nowego kandydata” w formularzu zgłoszeniowym i wypełniając wymagane informacje. Do Potrzebuję Nowej Zelandii ETA, jeśli podróżuję tranzytem przez Nową Zelandię? Jeśli NIE planujesz opuszczać poczekalni tranzytowej na lotnisku podczas pobytu w Nowej Zelandii, nie musisz mieć ETA . W przeciwnym razie, jeśli chcesz opuścić lotnisko, MUSISZ ubiegać się o ETA w Nowej Zelandii. Skąd mam wiedzieć, czy moja ETA została zatwierdzona? Powiadomimy Cię przez e-mail, gdy tylko rząd Nowej Zelandii zatwierdzi Twój szacowany czas przybycia. Co mogę zrobić, jeśli popełnię błąd we wniosku? Jeśli popełniłeś błąd podczas wprowadzania danych online, prosimy o jak najszybsze skontaktowanie się z naszymi przedstawicielami obsługi klienta za pośrednictwem czatu online, aby Ci pomóc. Twój czas ETA w Nowej Zelandii jest powiązany z numerem paszportu, jeśli już złożyliśmy wniosek, NIE możesz wprowadzać żadnych zmian i będziesz musiał złożyć wniosek ponownie, ale NIE pobierzemy od Ciebie kolejnej opłaty za usługę. Czy korzystanie z iVisa w celu uzyskania mojego ETA w Nowej Zelandii jest bezpieczne? Wiele osób uważa, że wyciek informacji online i że ich dane osobowe mogą dostać się w niepowołane ręce. Jednak nie dotyczy to naszych usług. Zapewniamy maksymalne bezpieczeństwo Twoich danych osobowych inwestując dużo w bezpieczeństwo naszej bazy danych. Twoje dane osobowe nie mogą być bezpieczniejsze. Możesz sprawdzić, co mówią o nas setki zadowolonych klientów. Mam więcej nierozwiązanych pytań, gdzie mogę znaleźć więcej informacji? Aby szybciej rozwiązać problem, kliknij tutaj i zacznij rozmawiając z jednym z naszych przedstawicieli obsługi klienta. Alternatywnie możesz znaleźć więcej informacji i często zadawanych pytań tutaj.

jak przeprowadzić się do nowej zelandii